Usłyszymy dzisiaj o narodzeniu Jana Chrzciciela, które jest dla nas bezpośrednim przygotowaniem na narodzenie Chrystusa. Radość z narodzin Jana napełniła serca najbliższych sąsiadów i krewnych, bo Pan okazał tak wielkie miłosierdzie niepłodnej, starszej już żonie Zachariasza, Elżbiecie. Pan Bóg ciągle okazuje wielkie miłosierdzie nam i tak wielu naszym bliskim. Jaka jest nasza radość z tego powodu? Przeprośmy Boga za brak radości z wielkich dzieł Boga.
2. Myśli św. Jana VianneyaPozostawmy rzeczy tego świata własnemu biegowi, jak pozwala na to Bóg (Myśli, s. 237)
3. Nauczanie Ojca Świętego Jana Pawła II"Czynić Kościół domem i szkołą komunii: oto wielkie wyzwanie, jakie czeka nas w rozpoczynającym się tysiącleciu, jeśli chcemy pozostać wierni Bożemu zamysłowi, a jednocześnie odpowiedzieć na najgłębsze oczekiwania świata. Co to oznacza w praktyce? Także tutaj można by bezpośrednio przejść na płaszczyznę działania, ale błędem byłoby ulec tej pokusie. Zanim przystąpimy do programowania konkretnych przedsięwzięć, należy krzewić duchowość komunii, podkreślając jej znaczenie jako zasady wychowawczej, gdzie powstają rodziny i wspólnoty. Duchowość komunii to przede wszystkim spojrzenie utkwione w tajemnicy Trójcy Świętej, która zamieszkuje w nas i której blask należy dostrzegać także w obliczach braci żyjących wokół nas. Duchowość komunii to także zdolność odczuwania więzi z bratem w wierze dzięki głębokiej jedności mistycznego Ciała, a zatem postrzegania go jako "kogoś bliskiego", co pozwala dzielić jego radości i cierpienia, odgadywać jego pragnienia i zaspokajać jego potrzeby, ofiarować mu prawdziwą i głęboką przyjaźń. Duchowość komunii to także zdolność dostrzegania w drugim człowieku przede wszystkim tego, co jest w nim pozytywne, a co należy przyjąć i cenić jako dar Boży: dar nie tylko dla brata, który bezpośrednio go otrzymał, ale także "dar dla mnie". Duchowość komunii to wreszcie umiejętność "czynienia miejsca" bratu, wzajemnego "noszenia brzemion" (por. Ga 6,2) i odrzucania pokus egoizmu, które nieustannie nam zagrażają, rodząc rywalizację, bezwzględne dążenie do kariery, nieufność, zazdrość. Nie łudźmy się: bez takiej postawy duchowej na niewiele zdałyby się zewnętrzne narzędzia komunii. Stałyby się bezdusznymi mechanizmami, raczej pozorami komunii niż sposobami jej wyrażania i rozwijania" (NMI 43).