Rodzina Starotestamentalnego kapłana Zachariasza i Elżbiety, jego żony, jest święta. Oboje byli sprawiedliwi, liczyli się z Bogiem i Jego prawem. Łączy ich nie tylko wspólnota domu, wspólnota stołu, zamieszkania, ale i wspólnota ducha. Razem dążyli w życiu do jednego celu - wierności Bogu. Dlatego przetrwali wszelkie burze i nieszczęścia, które ich spotkały w życiu. Stojąc wokół ołtarza Eucharystii zastanówmy się: Jaki jest nasz główny cel w życiu? Co chcemy osiągnąć? Czy nie są to tylko wartości przemijające - pieniądze, sława, władza, stanowisko? Za to, że nie troszczymy się o wieczne wartości w naszych rodzinach, przeprośmy Boga z całego serca.
2. Myśli św. Jana VianneyaKiedy mówimy: Boże mój, wierzę, mocno wierzę - oznacza to: wierzę bez najmniejszego wahania! O, gdybyż tak przesiąknąć tymi słowami: wierzę mocno, że jesteś wszędzie obecny, że mnie widzisz, że jestem w twej obecności, że pewnego dnia jasno zobaczę Cię sam, że radować się będę wszelkimi dobrami, które mi obiecałeś!... Boże mój, pełen jestem nadziei, że wynagrodzisz mnie za wszystko, co uczyniłem, by spodobać się Tobie... Boże mój, kocham Cię: serce mam, by Ciebie kochało!... Taki akt wiary, a zarazem akt miłości, za wszystko by starczył! (Myśli, s. 71)
3. Nauczanie Ojca Świętego Jana Pawła II"Mogłoby się pozornie wydawać, że przypominanie tej podstawowej prawdy i wskazywanie jej jako fundamentu programu duszpasterskiego, który mamy opracowywać na początku nowego tysiąclecia, ma niewielkie znaczenie praktyczne. Czyż można bowiem zaprogramować świętość? I co może oznaczać to słowo w kontekście programu duszpasterskiego? W rzeczywistości jednak podporządkowanie programu duszpasterskiego nadrzędnej idei świętości to decyzja brzemienna w skutki. Wyraża ona przekonanie, że skoro chrzest jest prawdziwym włączeniem w świętość Boga poprzez wszczepienie w Chrystusa i napełnienie Duchem Świętym, to sprzeczna z tym byłaby postawa człowieka pogodzonego z własną małością, zadowalającego się minimalistyczną etyką i powierzchowną religijnością. Zadać katechumenowi pytanie: "Czy chcesz przyjąć chrzest?", znaczy zapytać go zarazem: "Czy chcesz zostać świętym?". Znaczy pozostawić na jego drodze radykalizm Kazania na Górze: "Bądźcie więc wy doskonali, jak doskonały jest Ojciec wasz niebieski" (Mt 5,48). Sobór wyjaśnił, że nie należy mylnie pojmować tego ideału doskonałości jako swego rodzaju wizji życia nadzwyczajnego, dostępnego jedynie wybranym "geniuszom" świętości. Drogi świętości są wielorakie i dostosowane do każdego powołania. Składam dzięki Bogu za to, że pozwolił mi beatyfikować i kanonizować tak wielu chrześcijan, a wśród nich licznych wiernych świeckich, którzy uświęcili się w najzwyklejszych okolicznościach życia. Dzisiaj trzeba na nowo z przekonaniem zalecać wszystkim dążenie do tej "wysokiej miary" zwyczajnego życia chrześcijańskiego. Całe życie kościelnej wspólnoty i chrześcijańskich rodzin winno zmierzać w tym kierunku. Ale jest też oczywiste, że istnieją różne indywidualne drogi do świętości, wymagające prawdziwej pedagogiki świętości, która zdolna jest dostosować się do rytmu poszczególnych osób. Winna ona łączyć całe bogactwo propozycji dostępnych dla wszystkich z tradycyjnymi formami pomocy indywidualnej i grupowej oraz z nowszymi formami udostępnianymi przez stowarzyszenia i ruchy uznane przez Kościół" (NMI 31).