Unia Europejska - polemika


Ostatnia modyfikacja tematu:
Dział "Unia Europejska"
Dział "Ojczyzna"
Encyklopedia OKIEM - strona główna


UWAGA: Dzieła Unia jest archiwum związanym z akcesją Polski w 2004 roku
(nie jest dalej rozwijany)

Dziękujemy wszystkim którzy opowiedzieli się za wolną i suwerenną Polską, Polską - równego partnera wspólnoty europejskiej
oddając głos na NIE
Mamy czyste sumienie



"Po wejściu do Unii praktycznie nie ma odwrotu"
Lepiej to dobrze przemyśleć



Sondaże wykazują że większość popiera

Są dwa aspekty. Sondaże nie są wiarygodne. OBOP i CBOS przed wszystkimi wyborami zawsze podają prognozy wiele zawyżone w kierunku lewicy. Oczywiste jest że publikowanie tych danych wspomaga uzyskiwanie przez SLD lepszych wyników. Teraz też podają stosunek 70/30 na korzyść opcji "TAK". Niezależne ośrodki takie jak Ośrodek Badań Wyborczych stosują o wiele szersze i bardziej obiektywne metody. Okazuje się że w kwietniu 2003 stan wynosi 51/49 na korzyść opcji "NIE". Badania uwzględniają preferencje partyjne, procent zmian decyzji, rzeczywisty odsetek ludzi z mniejszych aglomeracji, opierają się na gminach ze sprawdzoną wiarygodnością ankietową. (Dokładniejsze dane). Nawet jednak gdyby opinia publiczna była w większości na tak, nie znaczy to że racja jest po tej stronie. Wyboru dobro-zło nie można poddawać w referenfum. Trzeba pamiętać że Hitler doszedł do władzy w referendum, a w dzisiejszych czasach Szwajcaria w referendum opowiedziała się za poparciem dla eutanazji.
Poniżej wyniki badań OBW.

Badanie OBW


UE - strategiczny wybór - nie mamy alternatywy

Są co najmniej trzy alternatywy. Można nieprzystąpić i są państwa które to zrobiły. Pańtwa z mniejszymi naturalnymi możliwościami niż my. Można też wymóc na Unii stosunek partnerski, uznający nasze zwyczaje gospodarcze, odrębną strukturę ludności, inny stosunek do pracy, religii, moralności. Można wreszcie przystąpić do innego sojuszu państw - np. NAFTA. Najbardziej strategiczne jest partnerstwo, najmniej poddaństwo.

Jeśli nie będziemy w Unii będziemy mieli status Białorusi

Jest to bardzo efektowne stwierdzenie jednak całkowicie bezpodstawne. Wcale nie mamy mniejszego potencjału niż Norwegia czy Szwajcaria - żyzne ziemie, bogactwa naturalne, wyjątkowo przedsiębiorczy ludzie, wreszcie bardzo istotne centralne - optymalne i strategiczne - położenie w Europie. Stanowimy kulturowy, historyczny i gospodarczy most między wschodem i zachodem, a jak wynika z obserwacji przy przeprawach mostowych zawsze rozkwitało najbogatsze życie i powstawały najwspanialsze miasta.

Tylko wejście do UE spowoduje rozwój telekomunikacji i taniego Internetu dla każdego

To, że Polska ciągnie się "w telekomunikacyjnym ogonie Europy" nie jest efektem braku przynależności do Unii, ale braku wolnego rynku w telekomunikacji. A Wolny rynek można wprowadzić także nie będąc w UE. Niewątpliwie prawdziwe słowa o zapóźnieniu mówią politycy, którzy są osobiście za ten opłakany stan telekomunikacji odpowiedzialni. Informatyzacji kraju nie mierzy się w liczbie posiadanych telefonów komórkowych. Tak samo jak stanu przemysłu samochodowego nie ocenia się liczbą produkowanych skuterów. (Strona Eurosceptyka)

Integracja zwalczy korupcję

Nic bardziej mylnego. Korupcja sięga większości najwyżzych urzędników UE, co często kończy się aferami. Zasada jest oczywista, że im bardziej skomplikowany Urząd tym łatwiej jest skorumpować jego pracowników. Im większe pieniądze są obracane tym trudniej oprzeć się wykorzystania swoich wpływów. Niemcy faktycznie mają mało korupcji (co było zawsze), jednak Włochy, Grecja mają wskaźnik niemal identyczny z Polską. Jak widać Integracja nic tu nie zmieniła. Dane o wskaźniku oficjalnie publikuje UKIE.

Otrzymamy ogromną pomoc z Unii

Czysta fikcja. Będziemy stratni. Fundusze przyznane to nie pieniądze które dostaniemy lecz pula z której możemy się starać o dotację. Wykorzystanie 100% nie jest możliwe. Hiszpania (16 lat po integracji) wykorzystuje dopiero 70%.
Fundusze strukturalne muszą być współfinansowane przez rząd - 25-50%. Reszta musi być założona i zwrócona po roku. Tylko z czego założyć ?? - z podatków ?? Obsługa administracyjna każdego otrzymanego Euro takiej inwestycji może dojść do 0.8 Euro.
Fundusze dla rolników to nie 55%, 60% i 65% w kolejnych latach, jak ogłosił Miller. To 25, 30 i 35% oraz 20% przesunięcia. Rolnicy polscy otrzymają więc 36%, 39% i 42% tego, co dostają ich unijni konkurenci. Kwoty przedstawione przez Millera to limity dopłat od rządu polskiego, który już zastrzegł że są nieosiągalne.
Pozostałe koszty to oprócz kosztów administracyjnych koszty projektów które zostaną odrzucone, koszty odsetek od opóźnienia o rok wypłaty oraz niewymierne koszty - obniżenie jakości gospodarki polskiej. Stanie się to, ponieważ trudno wyobrazić sobie aby Unia przyznała dotacje na projekty które nie będą chronić i umożliwiać jej handlu
Efekt Realne wymierne koszty to 5 mld Euro, realne zyski 3 mld.
Wykorzystanie Owe 3 mld zostaną wykorzystane przez tą samą grupę ludzi co dotychczas. Oto jak wyglądało wykorzystanie 163 mln dotacji z PHARE w latach 1997-2001

Polska zyska na integracji podobnie jak Portugalia, Grecja i Irlandia

Nigdy nie dokonano symulacji rozwoju tych krajów bez wstąpienia do Unii. Jednak nawet ów rozwój jest wątpliwy. Powiększają się różnice poziomów życia, zwiększa się rozwarstwienie społeczeństwa, tradycyjna kultura życia krajów sprowadzona została w większości do cepeliady. Ponadto wówczas gdy te kraje wstępowały sytuacja była całkowicie inna. Wówczas była to wspólnota gospodarcza dzisiaj jest to sytuacja wynikająca z traktu z Maastricht. Są to obciążające, niemobilne struktury, niepotrafiące z biurokracji wycisnąć żadnego rozwiązania życiowych problemów.

Integracja może dać duże korzyści, szczególnie w sferze ekonomicznej, a przez to poprawić byt materialny najuboższym grupom społecznym w naszym kraju

Jak widać na przykładzie krajów Unii różnice społeczne pogłębiają się. Choć średnia życia nie spada wzrasta ilość ludzi ubogich. W Anglii 20% najbogatszych posiada 40%, podczas gdy 30% najbiedniejszych nie ma nawet 7%. W przypadku Polski mniejsze nakłady na naukę, brak ochrony eksportu, zatrzymanie wielu gałęzi produkcji przez import spowoduje i już powoduje mniejszą szansę na zwiększenie dochodu narodowego. Już dzisiaj z powodu limitów import-eksport straciliśmy (a Unia zyskała) 1,5 miliona miejsc pracy. Dotychczasowy przychód związany ze sprzedażą przedsiębiorstw powoduje wyraźny spadek przewidywanych zysków. To właśnie te procesy spowodują że zyskamy status unijnej Białorusi.

Nie potrzeba wchodzić do Unii aby i tak psuć się moralnie

To prawda, jednak wciąż jeszcze mamy zapisy ustawowe różne od Unijnych w zakresie rozwodów, aborcji, pornografii, reklam używek, eutanazji, antykoncepcji, dewiacji seksualnych, wciąż mamy ułatwienia dla działania organizacji religijnych i dość silną możliwość ochrony przed sektami, narkotykami. Wejście do Unii w wielu przypadkach wymusi dostosowanie prawa bądź od razu, bądź w dłuższym procesie. A jak widać na przykładzie aborcji odpowiednie ustawy zmniejszają liczbę przestępstw na tle seksualnym, młodocianych matek i porzuceń dzieci (dane wg. Policji - zobacz strona o aborcji).
W pocz. 07.2002 parlament europejski przyjął "Raport w sprawie zdrowia seksualnego i reprodukcyjnego". Poprzez ten dokument dopuszcza się aborcję i antykoncepcję. Charakterystyczne że raport spotkał się z krytyką nie dlatego że jest niemoralny ale ... ponieważ niesprzyja euroentuzjastom. O legalizacji aborcji w Szwajcarii w 06.2002 zadecydowało referendum - pomysł głosowania w sprawie życia ludzkiego chcą także przeforsować członkowie Unii. Z kolei Trybunał Konstytucyjny Niemiec potwierdził 16.07.2002 że homoseksualiści mogą zawierać małżeństwa. Uznał to za zgodne z prawem a sprzeciwy za niezgodne z zasadami unijnymi. Należy przypuszczać że przeciwne ustawy w innych krajach członkowskich mogą zostać zaskarżone w Strasbougu. Szwecja w 06.2002 głosowała za dopuszczeniem adopcji w parach homoseksualnych. Holandia małżeństwa homoseksualne dopuściała już w 04.2002

UE nie ingeruje w sferę religii

Unia teoretycznie nie narzuca modelu współpracy Państwa z Kościołem. Jednak preferuje rozwiązania utrudniające pracę. Kładzie nacisk na równouprawnienie praw mniejszości religijnych, zasadniczo popiera promocje konsumpcyjnego modelu życia. Uniemożliwia osiąganie dotacji na różne cele przez organizacje stricte religijne (np. zajęcia kulturalne przy parafiach). Często wierzący nie może wziąć udziału w przedsięwzięciu z powodu wolności religijnej osób pozostałych. Prawo Unijne uniemożliwia osobom jawnie religijnym prace w niektórych strukturach administracyjnych i sugeruje zapisy uniemożliwiania pracy np. w jednostkach wywiadu. W mniejszym stopniu odczuwają to kraje protestanckie gdzie istnieje duża integracja interesów religii z interesami gospodarczymi.
Statystyka religijności w UE

Ekohumanizm - podporządkowanie koncernów wspólnocie pomoże chronić środowisko

Argument wymyślony na potrzeby ugrupowań ekologicznych zwykle socjalizujących. Dotychczas nie nastąpiło żadne podporządkowanie koncernów, wręcz przeciwnie wielkie koncerny mają duży wpływ na ustawodawstwo Unii. W krajach neokolonialnych (Portugalia, Hiszpania itp. i właściwie już Polska) następuje rabunkowa gospodarka zasobami naturalnymi. Poprzez przejmowanie i monopolizowanie całych gałęzi wydobycia (np. 100% kamieniołomów) koncerny stają się bezkarne a kary dla nich znikome. Dotychczas żadna z zachodnich firm nie poniosła odpowiedzialności za niszczenie środowiska w Polsce. Tania siła robocza klasy biednej, przy pogłębiających się dysproporcjach zapewnia producentom większe zyski czyniąc ich jeszcze bardziej bezkarnymi. Dotacje na ochronę środowiska z Unii są względne co zostało opisane wyżej.

Możliwość pracy we wszystkich krajach UE

Rynek pracy we wszystkich krajach kurczy się. Bezrobocie powiększa się. Dobre perspektywy mogą mieć osoby wysoko wykształcone (na czym my nie zyskamy a stracimy) oraz prostytutki. Nawet w typowych "saksach" czyli robotach sezonowych jest coraz gorzej a zarobki wcale nie są rewelacyjne. Wpierani jesteśmy przez Arabów, Hindusów, Algierczyków. Kwitnie natomiast proceder doświadczeń medycznych na ludziach. Dziesiątki niemieckich i francuskich laboratoriów medycznych czekają na chętnych do testowania na sobie leków i wszelakich nowinek terapeutycznych o niezbadanych jeszcze skutkach. A i tak mamy 7-letni okres przejściowy. Nie mają natomiast takie okresu mieszkańcy Unii w naszym kraju - którzy od razu będą mogli stanowić dla nas konkurencję a w dodatku za utratę pracy będą dostawać odszkodowanie. Mamy też przeznaczyć specjalne fundusze na zasiłki dla bezrobotnych.

Bez wiz i paszportów

Ułatwienia wizowe nie będą widoczne przy wyjeździe do krajów najbliższych, z tym że będzie utrudniony wyjazd na wschód w którym to kierunku eksport jest dla nas cenny. Do wielu krajów wiz nie potrzebujemy już teraz a paszport poza Unią i tak będzie nieodzowny. Poza tym, istnieją inne umowy międzynarodowe do których możemy przystąpić zapewniające ruch bezwizowy - np. umowy z Schengen

Sprzeciw związany jest z brakiem wiedzy

Warto powstawić pytanie czy to euroentuzjazm nie jest związany z brakiem, a dokładnie z zamieszaniem w wiedzy na ten temat. Niewiele jest krajów których zwolennicy Unii wygraliby dzisiaj referendum a są to ludzie doświadczeni życiem w Unii, nawet w Polsce widać ile bezsensownych przepisów wprowadza się "bo tak jest w Unii" - np. sprawa zielonej strzałki do skrętu w prawo (każdy kierowca wie o jaki bezsens chodzi). Wiele wprowadzonych praw jest gorszych od tych co obowiązywały. Dochodzą do tego obawy związane z wykupywaniem polskiej ziemi, całych gałęzi przemysłu. My jesteśmy tylko ostrożni, więc gdyby Unia nie chciała wykupywać naszej ziemi po co by tak na tą ostrożność nastawała ?
W ostatnim roku to poparcie najbardziej spadło wśród kadry kierowniczej, inteligencji, prywatnych wytwórców

Nowe miejsca pracy w strukturach UE

W strukturach Unii powstanie dla Polaków 2,5 - 3 tysięcy miejsc pracy podczas gdy już straciliśmy 1,5 miliona. Oczywiście miejsca zajmą karierowicze z tej opcji politycznej która doprowadzi do zjednoczenia z Unią. Są to etaty z dużym uposażeniem, małym podatkiem i szybką emeryturą - więc bardzo intratne.

Media popierają Unię a dziennikarze są niezależni

Abstrahując od ewidentnych absurdów i kłamstw wielokrotnie przedstawianych w mediach należy tylko przypomnieć że 75% mediów jest w rękach obcego (zachodniego) kapitału. Media zapewniają o miliardowych subsydiach, dotacjach, możliwościach pracy od razu i na wszelkich stanowiskach - jak udowodniliśmy wyżej jest to nie prawda. Nieprawdą jest entuzjastyczna chęć polskiego społeczeństwa do przystąpienia, nieprawdę jest że już dzisiaj odnosimy korzyści. Owe korzyści odnoszą jedynie ci którzy zdołali już skorzystać z unijnych struktur - doradcy, ministrowie, negocjatorzy - reszta - czyli cała Polska grubo za to płaci

Kościół polski jest potrzebny Unii

Ważne rozróżnienie które należy dokonać to rozgraniczenie pojęcia Europa i Unia. Mówiąc Unia mamy na myśli określoną strukturę gospodarczą, podporządkowanie jej w obecnej formie uważamy za naganne. Kościół polski faktycznie potrzebny jest Europie, narodom, ludziom. Systemowi gospodarczemu Kościół jest obojętny, a nawet przeszkadza. bp. hiszpanii Juan Jose Asenjo - zwolennik integracji powiedział "myśleć, że powstrzyma się sekularyzację, izolując kraj od Europy to przywidzenie" Skoro tak, to również przywidzeniem jest konieczność wejścia do Unii aby uzyskać możliwość oddziaływania. Ewangelizacja nie potrzebuje symbiozy gospodarczej.

Mamy wielu przychylnych katolicyzmowi członków rady UE

Mit o przychylności wypływa z osobistych przyjaźni między członkami parlamentu a księżmi. Jednak na forum parlamentu nie ma to znaczenia. Jeśli by tak było papież nie wypowiedział by takich zdań: "...nie mogę ukrywać mojego rozczarowania faktem, że w tkście Karty nie znalzło się odwołanie do Boga (...) Nie można zapominać, że negacja Boga i Jego przykazań w mijającym stuleciu doprowadziła do dyktatury bożków, wyrażającej się w uwielbieniu rasy, klasy, państwa, narodu czy partii." (JPII 14.12.200) Jeśli tak oczywistego zapisu nie można było przeforsować to nie można sobie wyobrażać, że uda się uzyskać zapisy bardziej kontrowersyjne (dewiacje, aborcja, eutanazja).

Unia ma katolickie korzenie i twórców

Ten argument, opracowany z myślą o księżach, osobach wierzących był podawany przez największych ateistów, szczególnie na spotkaniach chadeckich. Podaje się nazwiska Schuman, Adenauera, Gaspariego itp. Chrześcijańskie korzenie UE nie są prawdą. Faktycznymi architektami unii byli Ryszard Coudenhove-Kalergi (1894-1972) oraz Jan Monnet (1888-1979). Obaj byli masonami. Plan został opracowny w wilii Monneta w Hourjarry w 1950r. używając wszelkich haseł znanych od lat 20-tych. W większości oddziałów na czele stali chadecy, nawet księża, a ich zastępcami zostawali "postępowi" socjaliści. Tak było np. we Wiedniu na czele stał ks. prałat prof. dr Ignacy Seipel, przywódca Partii Chrześcijańsko-Demokratycznej, a jego zastępcą był były minister, socjalista dr Karol Renner. Chrześciajński plan Schumana zakładał unię gospodarczą a nie polityczną. Zjednoczenie polityczne, likwidujące suwerenność narodów zostało wprowadzone przez socjalistów, jak też wiele innych niemoralnych decyzji. Widać więc jasno, że ostatni głos decydujący i formujący mają siły antychrześciajńskie, a powoływanie się na katolickie korzenie jest manipulają.