Piramidy
Setki zagadek
Z piramidami, a głównie z piramidą Cheopsa związane są setki mitów i rzekomych faktów które mają niby sugerować różne teorie. A to że budowle postawili Atlantydzi, a to że kosmici setki tysięcy lat temu. Poniżej wykazanie bezsensowności niektórych najpopularniejszych argumentów.
Niemożliwa do zbudowania
Sugeruje się że wybudowanie takiej budowli leżało poza możliwościami ówczesnych. Wymienia się liczbę 2,5 mln bloków o ogromej wadze i zastanawia jak się je przetransportowało na 100 m. wzwyż. Największe piramidy prawdopodobnie zostały postawione przykrywając naturalne wzgórze co znacznie zmniejsza ilość potrzebnych głazów (najwięcej wszak u podstawy). Pamiętać też należy że średnia wysokość w piramidzie nie leży w połowie jej wysokości. Wolne miejsca pod zewnętrznym płaszczem wypełniano mniejszymi kamieniami. Widoczne jest to do dzisiaj. Ówcześni egipcjanie posiadali odpowiednią technikę. Przy piramidzie pracowało kilka tysięcy osób - znaleziono pozostałości jadalni, łazni, miejsc gdzie pracowali lekarze. Klimat wówczas - bardziej wilgotny umożliwiał wyżywienie zwierząt, zapewniał materiał do urządzeń. Z kolei wapień wydobywano niemal na miejscu. Dużo większy wysiłek podjęto przy piramidach Pepi czy Userkafa zbudowanych z granitu, który trzeba było transportować kilkaset kilometrów aż z Asuanu (dlaczego o tym się nie mówi - tylko o Cheopsie?). Transport na wyższe wysokości odbywał się po pochylniach. Znani są nawet z nazwiska kierownicy prac: nadzorca Hemon i jego asystent Anchhaf. Budowy innych piramid są bardzo dobrze potwierdzone, przy czym faraon Snorfu wybudował ich aż trzy. Dlaczego Cheops nie mógł wybudować jednej troche większej ?
Brak dokumentów powstania, a źródła arabskie piszą, że piramidy są jeszcze sprzed potopu
Nie prawda. Najmniej jest opisów powstania piramidy Cheopsa, ale inne, stojące tuż obok mają dobrą dokumentacje. Źródła arabskie pochodzą z czasów islamskich a więc po VII wieku. Arabowie nie umieli odczytywać hieroglifów stąd bajdurzenia głównie oparte na legendach o biblijnym potopie. Dużo bardziej wiarygodny jest Herodot, który znał osobiście kapłanów egipskich a żył w V w p.n.e. i pisze wyraźnie że były to budowle grobowe faraonów. Z kolej egipski kapłan Manethon w 271 p.n.e spisał po grecku kroniki Egiptu i potwierdza dane Herodota. Kroniki zaginęły ale znamy je z odpisów.
Cudowne narzędzia kosmiczne
W mniemaniu ufolubów egipcjanie byli tak prymitywni że potrafili jedynie używać patyków. Piramidy musieli więc wznieść kosmici za pomocą cudownych narzędzi. Problem jednak w tym że nie pozostało ani jedno takie cudowne narzędzie. Jedynym przedmiotem jest puszka metalowa, która, gdyby wypełnić ją elektrolitem, stanowiła by bardzo słabe ogniwo. Na takiej zasadzie każda puszka od konserw będzie stanowiła ogniwo. Kosmici musieli więc wszystkie ciężkie urządzenia zabierać na swoją planetę albo dematerializować i to po zbudowaniu każdej piramidy. Dziwnym zbiegiem okoliczności przy piramidach znaleziono różne inne urządzenia, jak płozy do ciągnięcia ciężkich ładunków, pozostałości lin, bloczków, a także całą infrastrukturę dla robotników. Choć może to fałszerze historii - naukowcy - nagromadzili tutaj wykonane przez siebie w tajnych laboratoriach przedmioty w celu zakłamania prawdziwej historii o kosmitach.
Czy piramidy nie miały sensu dla ówczesnych ?
Twórcą pierwszej wielkiej piramidy był Imhotep - ojciec egipskiej nauki, astrologii, medycyny, pracujący dla faraona Dżesera. On to najprawdopodobniej zdał sobie sprawę że wielkie dzieło państwowe cementuje społeczność, a jeśli jest to dzieło dla faraona automatycznie zyskuje on cześć niemal boską. Potem łatwo jest rządzić, wprowadzać prawa i kierować krajem. Mieszkańcy w czasie wylewów Nilu - przez kilka miesięcy praktycznie nie mieli wiele do roboty. Jak więc widać budowa piramid ze względów państwowych miała wiele zalet.
Piramidy nie były grobowcami
Wyznawcom pseudonaukowego bełkotu wystarczy stwierdzenie że w piramidach nie ma napisów, oraz że brak w środku mumii, aby udowodnić że budowle te nie były grobowcami. I owszem, rabusie, grasujący także w starożytności łatwo plądrowali wszystko. Dlatego władców chowano w tajemnicy w dolinie królów, podczas gdy dla ludności chowano puste zapieczentowane sarkofagi wewnątrz piramid.
Brak inskrypcji.
Wszelkie zewnętrzne inskrypcje były robione w miękkim białym wapieniu, który nadawał się świetnie do produkcji wapna. Na przestrzeni wieków wykorzystano więc wszelkie tego typu płyty, co więcej rozebrano również świątynie posągów władcy stykającą z piramidą. Dotrwała ona jedynie do średniowiecza. Napisy w piramidach pojawiają się dopiero w późniejszych piramidach, wcześniej nie było po prostu takiego zwyczaju. Jest natomiast wiele odręcznych napisów na materiale z którego budowano piramidę - nazwy brygad, itp. - pozostawiane przez budujących. Padają również daty (np. 10 rok spisu, 1 miesiąc pory Szemu, dzień 10). Są także nazwy miejsc z których kamień wydobywano a także imiona faraonów, co potwierdza dla kogo piramidy były budowane. Napisów jest wiele i znajdowane były we wszystkich roboczych komorach odciążających strop itp.
Błąd w imieniu Cheopsa potwierdza fałszerstwo
Wyssana z palca bzdura. Nie prawda że imie Chufu (egipskie imie Cheopsa) występuje tylko na jednej tabliczce. Imię to występuje aż 9 razy. Istnieje też 7 tabliczek z drugim jego imieniem: Medżedu. Całe bajdurzenie o błędzie wymyślił ktoś kto nawet się nie zorientował o co chodzi twórcy tego bełkotu. Fałszerstwo miałoby polegać na tym, że imię to zostało napisane pismem hieratycznym które rzekomo wywiodło się z pisma obrazkowego wiele lat po Cheopsie. Niestety pismo hieratyczne znane było od czasów I dynastii i potwierdza to wiele znalezisk. Więc nie ma mowy o żadnym błędzie. Jest natomiast dowód na totalną ignorację łapaczy sensacji.
Cudowna technika
Nieprawdą jest że bloki są dopasowane z dokładnością włosową. Owszem zewnętrzne były gładzone, co nie jest wcale trudne, skoro materiałem był miękki wapień. Wewnątz natomiast pełno jest szczelin wypełnionych piaskiem czy gruzem.
Piramidą Cheopsa musiano by zbudować w kilka lat
Argument ten wynika ze znalezienia na tabliczkach wewnątrz piramidy liczby lat 17. Uważano że był to czas powstawania piramidy. Na tej podstawie obliczano czas panowania Cheopsa. Jednak dopiero później zdano sobie sprawę że chodzi tutaj o 17 lat spichlerzy - które to lata przypadały co drugi rok. Czyli lat panowania faraona Cheopsa jest 34. Czyni to czas budowy bardzo prawdopodobnym.
Gigantyczny ciężar, miliony ton żywności
Te potworne liczby które się pojawiają nie są nawet zaokrąglone. Waga piramidy obliczona przez Danikena i podawana przez ufofilów jest zawyżona 5 krotnie natomiast liczbę jedzenia potrzebną dla robotników (nawet przyjmując fantastyczne wyliczenia setek tysięcy które musiały tam pracować) Daniken pomnożył przez 1000! Wychodzi że każdy z robotników dziennie musiałby zjadać ponad tonę pożywienia. A może to były dinozaury?
Ogromnie ciężkie bloki
Bloki w piramidzie Cheopsa są ogromnie ciężkie. Podaje się to za dowód niemożliwości wykonania tej piramidy ręką ludzką. Jednak bloki te mają najwyżej 50 ton. W innych piramidach znajdują się bloki mające 100 a nawet 200 ton. W świątyni Chefrena jeden blok waży nawet 468 ton. W Heliopolis w Libanie zastosowano bloki 900 tonowe a próbowano użyć 1550-tonowego który do dzisiaj spoczywa w kamieniołomie. Skoro tak wiele jest podobnych wydarzeń, z pewnością postawionych ręką ludzką, dlaczego akurat piramida Cheopsa nie mogła by też być wykonana ręką człowieka i należało by wołać do pomocy kosmitów.
Cudowne właściości energetyzujące
Ktoś kiedyś w małej piramidce postawił bochenek chleba i zauważył że nie czerstwie on przez kilka dni. Ktoś inny zauważył że żyletki wolniej się tępią. Ktoś jeszcze twierdzi że piramida naturalnie mumifikuje zwierzęta. Na tych przykładach zbudowano teorię o niezwykłych właściwościach kształtów piramid. Chleb jednak pozostanie w każdym zamkniętym pudełku gdzie będzie panował odpowiedni mikroklimat a żyletki trochę bardziej się tępią jeśli ułoży się je w poprzek linii pola magnetycznego ziemi. Z kolei bujda o mumifikacji wynika stąd że niejaki Bovis będąc w piramidzie znalazł martwą mysz na podłodze. Daniken zrobił z tego koty, psy, myszy a jego następcy mówią już o zalegających pod sufit zmumifikowanych ciałach zwierząt - czego oczywiście nigdy nie było.
Cudowne parametry
Wyznawcy kosmitów wyliczają za Denikenem tysiące "niesamowitych" właściwości piramid, w tym szczególnie piramidy Cheopsa np.:
- Leży ona na osi północ-południe - to nic dziwnego zważywszy że astronomia była dość mocno rozwinięta, a już na pewno ówcześni potrafili wyznaczyć środek dnia. Nawiasem mówiąc wychylenie boków dochodzi do 5 stopni.
- Jest położona w centrum masy lądu stałego Ziemi - totalna bzdura. Nie ma takiego pojęcia. Gdyby chcieć to wyliczyć to miaj się to z sensem gdyż gdyż poziom wód 5000 lat temu był inny niż dzisiaj, wiele obszarów powstało - inne zniknęły, w szczególności w linii brzegowej. Przyjmując jednak obliczenia masy dzisiejsze środek wypada w Etiopi a więc tysięce kilometrów dalej.
- Jej kąty dzielą deltę Nilu na dwie części - ooo, to ciekawe, a myśleliśmy że linia prosta rozdziela obszar na 17 części. A poza tym skąd wiamomo skoro delta Nilu 5000 lat temu wylądała zupełnie inaczej. Czyżby te wyliczenia były robione w XX wieku?
- Wysokość tej piramidy, pomnożona przez miliard, daje średnią odległość Ziemi od Słońca - hmmm wysokość piramidy 146 m. - a odległość ziemi od Słońca to 149 600 000. Gdyby z taką dokładnością były obliczane loty kosmiczne żaden astronauta nie wróciłby na ziemię. Natomiast kanał bydgoski ma dokładnie 146,6 km - czy to czegoś nie sugeruje? Również najdłuższy prosty odcinek drogi w Australii wynosi tyle samo. Przypadek?
- Masa sarkofagu razy biliard, jest równa masie Ziemi - ciekawe jak to obliczono skoro sarkofag nie ma pokrywy, a reszta jest wyszczerbiona.
- Południk biegnący przez piramidę jest najdłuższym biegnącym przez ląd. Dzieli on jednocześnie morza i kontynenty na dwie równe części. - To wyliczenie Deniken zrobił używając chyba linijki z gumy, gdyż południki 25 i 70 biegną dużo więcej po lądzie.
- Południk przechodzący przez środek piramidy, tworzy z równoleżnikiem przechodzącym przez piramidę Mykerinosa i z linią prostą łączącą te dwa punkty trójkąt pitagorejski. - No cóż, zaiste niezwykłe, że znaleziono trójkąt. Na 70 piramid dwie stoją tak że odległość jednej od jakiegoś punktu wynosi 3 jednostki a drugiego 4. To naprawde tak niezwykłe, że chyba przyjdzie uwierzyć w kosmitów. Poza tym, ruch precesji osi ziemskiej powoduje że ów trzeci punkt 5000 lat temu był gdzie indziej całe więc wyliczenie bierze w łep.
- Obwód podstawy podzielony przez podwójną wysokość daje liczbę Pi=3,14169. - Wyliczenia tego dokonał Piazzi Smyth - lecz piramida nieco mu się rozjechała w tych wyliczeniach. Bo zamiast 230,4 przyjął 232.16 jako długość boku a wysokość zamiast 146,6 - 147,8. Liczba Pi znana była ówczesnym egipcjanom ale przyjmowali ją jako 3.1605
- Stosunek długości i objętości piramidy odpowiada stosunkowi promienia do powierzchni koła. - To inne przedstawienie tego samego wyliczenia co powyżej z liczbą Pi
- Długość boku podstawy wynosi 365,342 łokci egipskich i jest równa liczbie dni roku słonecznego w tropikach - Pomijając to że egipcjanie nie dzielili długości na części tysięczne tylko dodawali miary mniejsze, to takiego łokcia po prostu nigdy nie było. Został on wymyślony przez Danikena. Istniał natomiast łokieć królewski. Długość boków piramidy wynosi 440 takich łokci.
- Wiele innych Wsród teorii są takie o tym że faraonowie bali się bomby atomowej. Przekręcone informacje o upadku meteroytu sugerujące że to zapis wizyty kosmitów, teorie o hinduskich bogach kładących czakram, pomysły że piramida była postawiona z użyciem energii jakiegoś kryształu zakopanego pod spodem, stwierdzenia że pod piramidą są całe labirynty korytarzy. Teorie te popiera masą niby - naukowego bełkotu, analizy posługują się faktami takimi jak: "W 1970 na filmie widać było drzwiczki na końcu korytarza z dwoma zasuwkami, na następnym z 1997 jedna z zasuwek znikła. Jest oczywiste że naukowcy w tajemnicy zbadali wejście a potem zrobili farsę że odkrywają pustą komorę". Ręce opadają.
Piramidy w kosmosie
Poszukiwaczom wrażeń wystarczy byle co, np. góra o dwóch dość regularnych bokach na zdjęciach z Marsa żeby wiedzieć z całą pewnością że ktoś tam zbudował piramidę. Pokreślić należy że jest to nic więcej jak nieco podciągnięte kontrastem zdjęcie wzgórza z całkiem normalną formacją geologiczną. Jednak poszukiwaczom ufo i to jest mało. W niedalekiej górze zobaczyli bowiem rysy twarzy człowieka. To nic dziwnego, na ziemi jest wiele gór przypominających kształtem twarze, całych ludzi. Jednak ufofile okrzyknęli, że po rzekomej analizie widać tam wykute w skale włosy, gałki oczne ze źrenicami. Twarz była podobna oczywiście do twarzy sfinksa co dowodzi... (tu już można snuć wspaniałe wizje kontaktów pozaziemskich). Wszelkie zdjęcia które mają to rzekomo przedstawiać są przeróbkami niezbyt ostrych zdjęć z lat 70-tych. Ta sama góra sfotografowana w czasie ostatnich misji, z innymi cieniami nie przypominała już nic i trudno było ją odnaleźć. Ta historia dowodzi że są ludzie którzy nie patrzą się na wnioski obiektywne lecz tak bardzo pragną sensacji że przyjmą wiarę we wszystko, nawet największą niedorzeczność.
Gigantyczne piramidy w Chinach
W Chinach również znajdują się formy które mają formą piramid. Są to podziemne groby dla władców z których każdy niższy poziom jest mniejszy, aż do ostatniej małej komory. Kolejne wyższe poziomy zajmują rzeczy codziennego użytku, posągi terakotowej armii itp. Na bokach malowano obrazy a całość miała symbolizować wszechświat, kolejne wyższe i szersze stopnie rozwoju duchowego. Ogólny kształt grobowca przypomina odwróconą piramidę schodkową. Niektóre wielkością znacznie przewyższają piramidę Cheopsa. Ziemia wydobyta stamtąd następnie była usypywana ponownie na wierzchu w postaci płaskich kwadratowych piramid najczęściej ściętych na górze. Ze względów religijnych obsadzano je drzewami. Istnienie tych torów dowodzi, że wielkość zależna jest od możliwości technicznych - w ziemi łatwiej jest kopać, niż ustawić miliony kamiennych ciężkich brył jedna na drugiej.
Oczywiście maniacy pogoni za kosmitami wierzą że piramidy te są pozostałościami po kosmitach. Nie doczytali że całość budowli jest schowana ziemi i opisy budowy takich grobów próbują odnieść do ukrytych piramid i zasypanych całymi pasmami górskimi. Nie potrafią domyśleć się że skoro piramida stoi na równinie to ziemia musiała być wzięta spod niej, więc wymyślają teorię o sprowadzeniu specjalnej ziemi, postawieniu piramidy na metalowych fundamentach. Wielkość tych metalowych fundamentów jest dla nich gigantyczna - co oczywiście zapewnia o potrzebie sprowadzenia kosmitów, podczas gdy metalowa podłoga jest ze względów religijnych w najniższej - a zarazem najmniejszej komorze.
Niebezpieczeństwo
Początki ezoteryzmu
Myślenie poszukiwaczy sensacji staje się szybko niebezpiecznym nawykiem. Łapie się wszystko co przeczy uznawanej nauce, religii. Łatwo daje się wiarę wszelkim bezsensom, byle by tylko wnioski sugerowały istnienie kosmicznych energii, tajemnych kast, atlantydów, kosmitów, czakramów. Pewnikiem naukowym stają się teorie wyssane z palca. Wierzy się w homeopatię, aurę, bioenergię, aromaterapię, żyły wodne, okultyzm, spirytyzm, astrologię, satanizm. nieodparta potrzeba udowodnienia sobie że się ma rację pcha takich osobników do głoszenia owej pseudonauki. Co powoduje naciąganie na pomysły New Age kolejnych naiwnych.