Pierwszy lont układamy w okręg a drugi kładziemy tak aby się stykał z nim w miejscu styku. Do tego miejsca przykładamy zapałkę. Gdy pierwszy lont skończy się palić drugą wolną jeszcze końcówkę drugiego lontu przytykamy do tlącej się pierwszej końcówki. Gdy drugi lont przestanie się palić upłynęło dokładnie 45 minut.
Pierwszy lont pali się dokładnie połowę godziny, w takim razie na drugim pozostało też tylko pół godziny - (nie ważne w jakim miejscu znajduje się płomień). Wówczas z pozostałą częścią dokonujemy tego samego procesu co odmierza nam kolejne 15 minut.
zamknij okienko