Ostatnio w naszym kraju obserwujemy dziwne zjawisko: Dochodzi do profanacji świątyń, zakłóceń Mszy św. i nabożeństw. Czyjeś "niewidzialne" ręce niszczą lub bezczeszczą figury Pana Jezusa, Matki Bożej i świętych. Na murach kościołów, domów, w podziemnych przejściach pojawiają się antyreligijne, bluźniercze napisy. Zagrożenie jakie niesie dla społeczeństwa istnienie zorganizowanych i utajnionych grup satanistów uzasadnia konieczność refleksji nad genezą kontekstem i uwarunkowaniami tego fenomenu. Nasuwa się konieczność ukazania aspektów historycznych jak również uwarunkowań psychologiczno-socjologicznych takich zjawisk jak satanizm i kult demonów. Jak twierdzą badacze, obecnie w społeczeństwach pluralistycznych można zauważyć przeciwstawne trendy: spadek liczby osób identyfikujących się z instytucjami religijnymi oraz zwrócenie się ku mitologii pogańskiej. Pierwszy trend jest opisywany jako sekularyzacja treści religijnych, drugi jako selektywne pomieszanie różnych form religii i wierzeń. Niektórzy widzą w zwrocie ku mistyce i ezoteryce w ich specyficznych formach cechę post-pozytywistycznego , postmaterialistycznego i postmodernistycznego sposobu myślenia i nastawienia do życia. Jako przykład może posłużyć New Age- ruch w ktorym łączy się astrologia z szamanistycznymi rytuałami uzdrowień, naukami tajemnymi, kultem czarownic i oddawaniem czci demonom. W naszym kraju satanizm pojawił się okolo 1981 roku i może być traktowany jako symptom społecznego lęku związanego z okresem gwałtownych przemian społecznych, politycznych i gospodarczych. Kontekst zjawiska prowadzi ku jego historycznej genezie. Według opinii Jeana Delumeau "Wyłanianiu się nowoczesności w naszej zachodniej Europie towarzyszył niewiarygodny strach przed diabłem". Poczucie braku bezpieczeństwa wobec pokusy grzechu i wobec śmierci człowiek renesansu wyraził akcentując wizerunek wszechpotężnego szatana. W świadomości europejskich elit intelektualnych XI i XII wieku ukształtował się obraz Wroga, w którym zbiegły się cechy jakiejś kategorii istnień ludzkich powołanych do służby szatanowi. Istnialo wyobrażenie jakiejś sekty, która adoruje szatana na tajnych zgromadzeniach i w jego imieniu wiedzie nieprzejednaną walkę przeciw chrześcijaństwu. Jak twierdzi N.Cohn idea ta w Średniowieczu została skojarzona z określonymi sektami heretyckimi, natomiast kilka wieków później przeobraziła się w tradycyjną wiarę w istnienie świata czarownic. Według F.Braudela wielkie i gwałtowne epidemie "diabelskie" ogarniały starą ludność Europy, zwłaszcza w krainach górzystych, opóźnionych w rozwoju. Czarownicy, czary, pierwotna magia, czarne msze to przejawy dawnej podświadomości kulturowej, którą cywilizacja zachodnia nie zdołała się "podzielić". Według Braudela kultura satanistyczna nie przystaje do norm kultury oficjalnej, tworzą ją irracjonalne treści kulturowe nie podzielane przez nową panującą świadomość. Według A.Mikołejko, przeniesienie idei satanistycznej ze sfery urojeń w sferę faktów nastąpiło w czasach przelomu między Oświeceniem a Romantyzmem. Na fali fascynacji spirytyzmem, messmeryzmem i okultyzmem inspirowanej przez wtajemniczenia masońskie i karbonarskie, rodzą się pierwsze rzeczywiste kulty i sekty satanistyczne. Ofiarnicze praktyki religii pogańskich stają się wzorem dla satanistycznych obrządków. Wspólczesny satanizm wywodzi się z młodzieżowego satanizmu Zachodu związanego z działalnością i publikacjami La Veya. Jego "Szatańska Biblia" została wydana w 1968 roku, a więc w okresie, w którym zostały zainicjowane gwałtowne przeobrażenia kultury Zachodu.
Jak wytłumaczyć występowanie tych zjawisk w coraz
bardziej racjonalistycznie ukierunkowanym świecie? Psycholog czy socjolog /
pomijając w tym momencie aspekty pozaempiryczne tych zagadnień/ zakłada, iż
wszelkie zjawiska religijne wyrażają i reprezentują rzeczywiście przeżywane
procesy emocjonalne i że odpowiadają one życiowym potrzebom jednostki. Dynamika
emocjonalna zostaje wyrażona w sposób symboliczny. Konsekwentnie zdaniem
badaczy/Haider-Grabner /można założyć, iż w tych rytach i doktrynach można
rozpoznać, które procesy afektywne są znaczące i dominujące. W nowopowstałych
grupach religijnych można zauważyć dominujące poczucie egzystencjalnego lęku,
uczucie porzucenia i słabości. Równocześnie jawią się tam przejawy akceptacji
życia, witalności i społecznej afirmacji. W aspekcie racjonalnym motywacja
przynależności do danej grupy "nowego kultu", opiera się na uświadomieniu sobie
granic możliwości rozumu i techniki, rozczarowaniu co do możliwości
przeobrażania świata, poznaniu ograniczeń pozytywistycznej i empirycystycznej
interpretacji świata, nowej interpretacji materii jako procesu energetycznego.
Tego rodzaju interpretacja dostarcza pomostu pomiędzy racjonalnością a
interpretacją mityczną, jawi się poczucie komplementarności nauki i religii.
Wielu wyprowadza stąd powtórne ożywienie archaicznych mitów, powtórne
"zaczarowanie" świata, wbrew oficjalnie przyjętemu paradygmatowi sekularyzacji. Jednak nie wszystkie nowopowstające ruchy ezoteryczne i nawiązujące do dawnych
mitów okazują się pozytywne, niektóre okazują się wyraźnie destrukcyjne i
społecznie niebezpieczne. Niekiedy elementy destrukcyjne są zamaskowane i nie
ukazują swojej specyficznej dynamiki. Na czoło kultów destrukcyjnych wysuwa się
kult demonów oraz kult szatana. W aspekcie historyczno-kulturowym złe demony to
wrogie moce, "mana" i duchy, przed którymi ludzie chcą się bronić. Czynią to przez ryty obrony: wypędzania, oczyszczania i ofiary. W religiach monoteistycznych dobremu Bogu przeciwstawiają się złe demony i diabeł. Relacja między Bogiem i demonami zostaje pojęta jako sytuacja walki. Demony walczą przeciw jedynemu Bogu, są jednak słabsze niż On. Ludzie włączają się do tej kosmicznej walki między Dobrem i Złem.
Kim są współcześni czciciele demonów i szatana?
Zdaniem badaczy są to osoby z marginesu społecznego. W aspekcie psychologicznym
są to osoby charakteryzujące się zanikiem związków emocjonalnych, o głęboko
zranionej psychice. Ich udział w rytuałach satanistycznych stanowi protest
przeciw KoSciołowi i społeczeństwu. Ich rytuały i obrzędy mają charakter
sado-masochistyczny. Dręczenie innych osób a także siebie sprawia im
przyjemność. W niektórych obrzędach ofiara jest dokonywana jedynie na sposób
symboliczny, natomiast w przypadkach krańcowych sataniści domagają się od
współwyznawców samobójstwa lub morderstwa innej osoby. Jak sygnalizują to
badacze często zdarza się, iż tego rodzaju grupy lub sekty werbują i
wykorzystują młodzież. Mamy tutaj do czynienia z bardzo wysokim stopniem
zagrożenia i destrukcyjności. Rysy wrogości wobec życia ulegają czasem pewnej
symbolizacji, można ich występowanie interpretować jako uzewnętrznienie
duchowych krzywd i deprawacji. Rysem dominującym jest jednak silny lęk życiowy i
nieznośne poczucie winy. Spełniane przez grupę rytuały nie przynoszą jednak
uleczenia duchowych ran lecz raczej umocnienie się w postawach destrukcyjnych.
Badacze sygnalizują, iż tego rodzaju grupy tworzą pewien destrukcyjny potencjał
w dynamice społecznej, który może zostać wykorzystany przez niebezpieczne
ideologie polityczne. Społeczne uwarunkowania satanizmu i kultu demonów są
wielopłaszczyznowe. Kult ten przyciąga w zasadzie dwie grupy ludzi. Przede
wszystkim są to wyobcowane ze społeczeństwa grupy marginesowe, które biorąc
udział w kulcie protestują przeciw swojej sytuacji i grupom dominującym, chcą
"przestraszyć" innych nad którymi pragnęliby się zemścić za swoją sytuację życiową. Wiele z tych osób posiada w sposób jawny lub ukryty rysy destrukcyjne. Druga grupa to osoby duchowo i emocjonalnie zranione, zdeprawowane, o nie zaspokojonych głębokich potrzebach psychicznych, posiadające niski poziom poczucia własnej wartości i afirmacji własnego życia. Osoby te są ofiarami niewłaściwego wychowania. Często w latach dziecięcych byli ofiarami gwałtów, są dręczy ich egzystencjalny lęk, który nie zgadza się z ich samoobrazem. Często przeżywają oni bolesne poczucie winy, której nie akceptują i nie potrafią jej zintegrować, lecz przerzucają ją na inne osoby. Projekcja nieakceptowanych treści własnego życia kieruje się częściowo ku mocom demonicznym /szatan/, częściowo ku innym ludziom /wrogowie/. Łączność z szatanem rodzi motywację do walki z wrogami w sposób fanatyczny. Tego rodzaju dynamika emocjonalna jest ze społecznego punktu widzenia bardzo niebezpieczna. Uczestnicy kultów demonicznych to jednostki wrogo nastawione do społeczeństwa, które w doktrynie satanistycznej szukają legitymizacji / uzasadnienia/, po to aby realizować swoje nastawienie podstawowe. Rodzi się pytanie: Jak należy postępować wobec osób czy grup będących członkami grup destrukcyjnych? Jedna z płaszczyzn to płaszczyzna ochrony prawnej wobec tego rodzaju grup. Jest to jednak niewystarczające, gdyż należy dążyć do zmiany podstawowych nastawień członków tych grup, zwłaszcza ze względu na okoliczność, iż są oni ofiarami szkodliwej socjalizacji. Kult szatana, sekty satanistyczne, oddawanie czci demonom są społecznie groźne ze względu na oferowanie możliwości okazywania nastawień destrukcyjnych, utrudnianie osobowych i społecznych procesów wychowawczych przez utwierdzanie się uczestników kultów destrukcyjnych w postawach społecznie szkodliwych. Młodzież, która trafi do tego rodzaju kręgu zostaje głęboko upośledzona w jej rozwoju osobowym.
Co wobec jednostek i grup uwikłanych w ideologię kultu szatana może uczynić duszpasterz, czy Rodzice? Przede wszystkim należy dążyć do zrozumienia postępowania danej jednostki w świetle jej życiowej drogi i sytuacji społecznej. Otwarta rozmowa może stać się podstawą do stworzenia atmosfery zaufania i zrozumienia. Członkowie grup satanistycznych jako osoby emocjonalnie i duchowo zranione potrzebują tej atmosfery, aby móc się pozbyć szkodliwych nastawień wobec życia i innych ludzi. Duszpasterz może przyczynić się do uleczenia chorej osobowości, pomagając danej jednostce przezwyciężyć społeczną izolację i antyspołeczne nastawienie. Istnienie kultów destruktywnych może być potraktowane jako swoisty sygnał i wyzwanie. Przypominają one o brakach naszej wiary, moralności, niedoskonałości naszego życia, skierowują uwagę na konieczność dokonywania rachunku sumienia w każdej wspólnocie wiary. Istniejąca sytuacja, w której pojawiają się kulty satanistyczne pobudza chrześcijan do bardziej skutecznej pracy nad zmniejszeniem się liczby urazów psychicznych i deprawacji emocjonalnych i duchowych, aby wszyscy mogli się cieszyć posiadaniem pozytywnych nastawień życiowych. Natomiast patrząc na ten problem w świetle wiary należy odnieść się do przykładu Jezusa i Kościoła pierwszych wieków: tylko Jezus ma moc, której podlega królestwo szatana i demonów i tylko On może wyzwolić człowieka, który stał się narzędziem świata ciemności.
Przypisy:
1.Anton Grabner-Haider, Gesellschaftliche Grundlagen fur
Hexenrituale und Damonenverehrung.Diakonia. Internationale Zeitschrift fur die
Praxis der Kirche, 21/1990,330-335.
2.R.Inglehardt,Kultureller
Umbruch.Wertewandel in der westlichen Welt, Frankfurt 1989.
3.W.E.
Peuckert,Geheimkulte, Hildesheim 1984.
4.L.Schlegel,Die Transaktionale
Analyse,Tubingen,1988.
5.G.Schmid, Im Dschungel der neuen Religiositat,Kreuz
Verlag,Zurich 1992.
6.A.Mikołejko, Polski satanizm młodzieżowy. Przegląd
Religioznawczy 1/163, 1992, 117-130.
ks. W. Kulbat