Autentyczność Całunu Turyńskiego została stwierdzona przez zespół wielu niezależnych badaczy (w tym również niekatolickich i liberalnych) na podstawie ogromnej ilości badań. |
Badania C-14, choć przeprowadzone nierzetelnie, stwierdziły ilość węgla odpowiadającą datowaniu płótna na wiek XIII. Całun w swej historii przeżył m.in. pożar bazyliki. Zamknięty w srebrnej szkatule był wystawiony na temperaturę kilkuset stopni i oblany wodą. Zmieniło to zawartość aktywnego węglan, co potwierdziły badania podobnych płócien wystawionych na podobne warunki - kawałek płótna z I wieku po podobnej obróbce wskazywał datowanie na wiek XIII. |
Obraz ciała na Całunie jest tym bledszy im dalej jakieś miejsca ciała było oddalone od płótna. Na tej podstawie można zrobić obraz trójwymiarowy a nawet rzeźbę. |
Istnieją dwa wizerunki podobne do Całunu: Obraz Matki Bożej odciśnięty na opończy Indianina z Meksyku (400 lat temu) oraz twarz świętego mnicha z Libanu odbita na chuście w niewytłumaczalny sposób 50 lat po jego śmierci, gdy jego ciało pozostawało przez ten czas ciepłe i giętkie pocąc się obficie. (V. Messori "Wyzwania wiary") |